Nie wspomnieliśmy o mieście, w którym wczoraj nocowaliśmy, a jest o czym. Znowu moja kolej, aby trochę posmęcić;).
Chambery to dawna stolica księstwa Sabaudii-Piemontu. Mówi się o nim, że ma arystokratyczne pretensje i włoski charakter. Warto poczytać...Wydaje się, że dawno minął czas arystokracji, w tym miescie, ale czuje się jeszcze dostojeństwo i bogactwo. Jego elegancja i przykurzony szyk zrobił na nas piorunujące wrażenie.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy, po odpoczynku ok. 19.00 od najsłynniejszego pomnika w mieście - fontanny Fontaine des Elphants. Patrząc na fontanne widzimy cztery olbrzymie słonie a w ich środku jej fundatora - hrabiego de Boigne.
Ekscentryczny hrabia zapisał cały swój rodzinny majątek zdobyty w Indiach na rzecz miasta. Hrabia miał gest;).
Co warto jeszcze zobaczyć. Zamek Chateu de Chambery. Zbudowany w XIV w dla książąt i hrabiów Sabaudii, który góruje nad miastem. Koniecznie trzeba się udać do katedry św. Franciszka. Znajdują się tutaj największe organy w regionie Rodan-Alpy oraz największe trójwymiarowe malowidło pokrywające śniany i sklepienie katedry (6000 m2). Zresztą spacerując po mieście widzimy, jak malowidła zdobią domy w Chambery. Są to kwiaty, słonie, koty..
Zapomniałabym, a przecieź kąpaliśmy się na trasie do Chambery, w krystalicznie czystym i bardzo atrakcyjnym dla amatorów sportów wodnych jeziorze - Lac du Bourget.
Jest to największe naturalne jezioro we Francji. Tylko francuskie;). Nadeszła 21.30 i już przyszedł czas na powrót do hotelu, wieczorną toaletę i takie tam..
Chambery to dawna stolica księstwa Sabaudii-Piemontu. Mówi się o nim, że ma arystokratyczne pretensje i włoski charakter. Warto poczytać...Wydaje się, że dawno minął czas arystokracji, w tym miescie, ale czuje się jeszcze dostojeństwo i bogactwo. Jego elegancja i przykurzony szyk zrobił na nas piorunujące wrażenie.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy, po odpoczynku ok. 19.00 od najsłynniejszego pomnika w mieście - fontanny Fontaine des Elphants. Patrząc na fontanne widzimy cztery olbrzymie słonie a w ich środku jej fundatora - hrabiego de Boigne.
Ekscentryczny hrabia zapisał cały swój rodzinny majątek zdobyty w Indiach na rzecz miasta. Hrabia miał gest;).
Co warto jeszcze zobaczyć. Zamek Chateu de Chambery. Zbudowany w XIV w dla książąt i hrabiów Sabaudii, który góruje nad miastem. Koniecznie trzeba się udać do katedry św. Franciszka. Znajdują się tutaj największe organy w regionie Rodan-Alpy oraz największe trójwymiarowe malowidło pokrywające śniany i sklepienie katedry (6000 m2). Zresztą spacerując po mieście widzimy, jak malowidła zdobią domy w Chambery. Są to kwiaty, słonie, koty..
Zapomniałabym, a przecieź kąpaliśmy się na trasie do Chambery, w krystalicznie czystym i bardzo atrakcyjnym dla amatorów sportów wodnych jeziorze - Lac du Bourget.
Jest to największe naturalne jezioro we Francji. Tylko francuskie;). Nadeszła 21.30 i już przyszedł czas na powrót do hotelu, wieczorną toaletę i takie tam..







Komentarze
Prześlij komentarz