Pożegnaliśmy Szwajcarię. Trasa trudna. Kilka górskich premii. W nagrodę makaron od M. I przerwa 2 dni od pedałowania.
Docierają niestety do nas informacje o Białymstoku i tak człowiek sobie myśli, że fajnie jest być tu, gdzie teraz, a zaraz potem otrzeźwienie, bo przecież trzeba będzie wrócić.
Komentarze
Prześlij komentarz