Dzisiaj wyjechaliśmy z miejscowości Matalascanas, o której mówią, że jest "plażą Sewilii". Większość znajdujących się tam domów, to domy letniskowe Sewilijczykow. Poczucie żalu za oddalającym sie oceanem towarzyszyło nam, aż 19 km, czyli do naszego przystanku El Rocio (na trasie do Villamanrique de la condese ). Wioska słynie z hodowli koni ale nie tylko (o czym w dalszej części), co ważne graniczy z Parkiem Narodowym Donana (największy park w Hiszpanii ). Mieliśmy okazję podziwiać jego uroki.
Wróćmy do El Rocio - miejsca określanego mianem "dzikiego zachodu Hiszpanii", gdzie tradycja wyprzedza nowoczesność, a czas się zatrzymał. Pierwsza rzecz jaką widzimy wjeżdżając do miasteczka jest brak utwardzony dróg i chodników. Nie ma żadnego znaku drogowego. Samochody mijają się z osiołkami i bryczkami na drogach. Rowerzystów brak. Stąd nasza obecność wzbudziła nielada sensację. Napotkani mieszkańcy patrzyli na nas z politowaniem i pokazywali "na migi", że chyba jest nam trochę ciężko jeździć ichniejszymi ulicami;). Jeźdźców na koniach jest natomiast bardzo wielu. Stąd cała infrastruktura, w tym "barowa" jest dla nich przystosowana. Przed prawie każdym barem widzimy drewniana poręcz, gdzie można przywiązać zwierzaka. Są też specjalne wysokie stoły, gdzie jeździec nie schodząc z konia spożywa napoje.
El Rocio głównie na świecie jest znane z pielgrzymki do Matki Boskiej El Rocio. Ponoć niezwykłe to widowisko, które przyćmiewa inne pielgrzymki.
W maju zjeżdżają się tutaj pielgrzymi nie tylko z Hiszpanii. Przyjeżdżają ukwieconymi bryczkami i przez tydzień świętują (śpiewając, pijąc, bawiąc się i modląc) przybycie do maryjnego sanktuarium. Dlaczego pielgrzymują? . Legenda o figurce Matki Boskiej głosi, że została ona znaleziona w koronie drzewia. Szczęśliwy znalazca usnął przed droga do Almonte (miejscowość w pobliżu El Rocio). Po przebudzeniu śpiący myśliwy zauważył, że figurka znowu jest w koronie drzewa. Uznano to za jawny cud.
Wzniesiono Bazylikę Najswietrzej Marii Panny w El Rocio i mamy miejsce pielgrzymowania. Niezależnie od wiary lub jej braku miejsce odwiedzić warto. Jest niesamowite.
.............................................................................
Zdjęcia z etapu:
Sponsor odcinka: nieodłączna Gaseosa
Komentarze
Prześlij komentarz