Wieczne Miasto w kilku odsłonach

Cóż, nadszedł czas na moje refleksje z pobytu  w Rzymie. Po pierwsze duuużo emocji. Po drugie fantastyczny  maraton. Po trzecie super moje zwiedzające zuchy.
Zabytki w Rzymie zachwycają. Od Coloseum i Forum Romanum, po liczne fontanny, Palatyn, Kapitol, Piazza Navona,   Panteon, Corso, Victorii Emmanuel i okolice.





Moglabym jeszcze długo wymieniać, co widzieliśmy. Największe wrażenie jednak na mnie zrobiŁ Zamek św. Anioła nocą.  Plac św. Piotra widziany z Kopuły. Widok niezapomniany.






Sama wspinaczka na dach i Kopułę bazyliki pełna emocji.


Bazylika jako największy kościół na świecie budowany przez 120 lat. To nie lada gratka. Koniecznie warto zobaczyć grób św. Piotra,

 Pieta  dłuta Michała Anioła i odszukać nagrobek Marii Klementyny Sobieskiej, jednej z czterech kobiet pochowanych w Bazylice.  Mieszkamy niedaleko Wzgórz Lateran skąd mogliśmy  podziwiać   Pałac  Laterański niegdyś główna siedziba  papieża.

Ponadto warto nie dać się okraść. Mnóstwo złodziei. Ja niestety poległam na starcie. Jedynym plusem tej sytuacji jest fakt, że odwiedziłam Konsulat RP w Rzymie i poznałam innych Polaków,  którzy doświadczyli kradzieży np.  Na Bali.  Miałam okazję miło sobie pogawędzić w oczekiwaniu na paszport tymczasowy;).  Poruszanie się  komunikacją miejską  w Rzymie jest utrudnione. Straszne tłumy i niezbyt miłe zapachy. Polecam spacer. Rzym po prostu jest miastem niewiarygodnie pięknym.

Komentarze