Nie jest łatwym dla nas odnalezienie się w Oslo. Przyczyn jest kilka: stacjonujemy w hotelu położonym 2 km od centrum, miasto jest rozległe, ma duże przestrzenie pomiędzy interesującymi nas miejscami, więc przedszkolaków bolą nogi, jest chłodno, tzn. rano było 5st., nie możemy trafić na fajne miejsce z jedzeniem, język norweski jest zwariowany, słowa nie można zrozumieć. No ale to dopiero pierwszy dzień. Jutro ma być dużo cieplej, będziemy jeździć komunikacją, wyszukamy w internetach jakąś restaurację pod siebie, nauczymy się jak jest po norwesku bolą nas nogi.
Komentarze
Prześlij komentarz