Barcelona. Podejście drugie



Wczoraj utracony wpis, dzisiaj drugie podejście do krótkiej relacji z naszych pierwszych dni pobytu w Barcelonie. Co widzieliśmy i gdzie już byliśmy.  Otóż za nami Park Cytadeli. Jest to jeden z najpiękniejszych parków w mieście, a jego miejsce przypomina o stojącej tu niegdyś cytadeli. Można w nim podziwiać m.in  Font de la Cascada -piękną kaskadę zaprojektowaną przez Gaudiego. 
Chcąc zanurzyć się w twórczość Gaudiego udaliśmy się do Parku Guell, który architekt zaprojektował dla swojego przyjaciela i podobnie jak w przypadku Sagrady Familii nigdy nie ukończył. Czy warto zobaczyć park -tak! Czy nas zachwycił, tylko trochę :). Być może jest to doskonałe miejsce na spacery, ale nie w sytuacji gdy "żar leje się z nieba".  








Dotarliśmy również na Plac Kataloński, 



od którego rozpoczęliśmy nocny spacer wzdłuż La Rambli, czyli najsłynniejszej ulicy Barcelony! Mnóstwo turystów, straganów i kieszonkowców, poza tym pięknie🌈😁Za dnia zwiedziliśmy Stare Miasto --EL BORN. Wędrowaliśmy pomiędzy wąskim, urokliwymi uliczkami, podziwiając imponujące budynki. W centralnym punkcie starego miasta znajduje się -Barri Gotic czyli dzielnica gotycka. Bardzo polecamy! Panuje tutaj specyficzny klimat, można nacieszyć oczy architekturą gotyku i odpocząć na jednym z klimatycznych placów. My odpoczywaliśmy na Placu del Rei. 








Będąc na wakacjach najważniejszym punktem programu (każdego dnia) jest plaża😎.  Najpopularniejszą plażą w mieście  jest Barceloneta i dla nas najlepszą plażową miejscówką. Tam to się dzieje! Poza kąpielą i opalaniem można w każdej chwili zakupić parasol, drinka i dać się wymasować, a to wszystko wśród nie małej liczy plażowiczów 😁.





Czasu na relaks nie mamy zbyt wiele, bo T. nie daje nam chwili wytchnienia. Ciągle jesteśmy w drodze, a to przecież wakacje są 🤣😅.


Tak wygląda chwila słabości:


Dzielnica Barceloneta:





G. smakosz:





Komentarze